Składniki:
ciasto marchewkowe:
- 800 g marchewki
- około 300 g ananasa ( miałam puszkę pokrojonego ananasa, 565 g przed osączeniem)
- 1 szklanka cukru
- 240 ml oleju
- 3 jajka
- 3 - 3,5 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka orzechów
przełożenie ciasta:
- 350 g serka kremowego/śmietankowego
- 250 g masła
- 1 szklanka cukru pudru
+ 1,5 łyżki żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody
krem śmietankowy*:
- 350 g serka kremowego/śmietankowego
- 250 g masła
- 1 szklanka cukru pudru
+ 1,5 łyżki żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody
Przygotowanie:
Marchewkę zetrzeć ma tarce, orzechy posiekać i oprószyć w mące, ananasa lekko osuszyć i także oprószyć w mące. Odstawić na bok.
Jajka utrzeć z cukrem na jasną i puszystą masę, następnie powoli wlewać olej nadal miksując.
Mąkę przesiać do dużej misy, powoli wlewać mokre składniki miksując na najniższych obrotach, ale dokładnie. Przełożyć orzechy, ananasa i marchew i wymieszać szpatułką.
Piekarnik nagrzać na 175°C, dwie jednakowe (lub jedna, na dwa razy, średnica 24 cm) tortownice wyłożyć (tylko dno) papierem do pieczenia i przelać do nich ciasto. Piec w nagrzanym piekarniku przez około 60 minut do suchego patyczka. Ciasta ostudzić.
Przygotować krem przed samym posmarowaniem ciasta.
Masło i serek zmiksować dokładnie na gładko i powoli wsypywać cukier puder (nie wsypałam całej szklanki). Bardzo dokładnie zmiksować, by nie było grudek, żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości wody i przelać ją do masy maślanej. Po chwili zacznie gęstnieć, wymieszać masę i od razu przełożyć ją na 1 ciasto oraz położyć drugie.
Włożyć do lodówki na około 2-4 godziny.
Po tym czasie przygotować krem śmietankowy (robimy go w ten sam sposób co 1 krem i po chwili, gdy zacznie gęstnieć wysmarować górę i boki ciasta. Ozdobić najlepiej ananasem. Wstawić do lodówki najlepiej na całą noc i wyjąć około 2 godziny przed podaniem.
Ciasto długo utrzymuje świeżość-nawet do około tygodnia.
Miłego pichcenia, smacznego :-)))
* kremy należy robić przed samym smarowaniem, dlatego rozdzieliłam na dwa razy, tak należy zrobić.
to trzymam za Ciebie kciuki :*
OdpowiedzUsuń